Dziś poruszymy temat mało znanej bitwy podczas walk prowadzonych w ramach wojny I koalicji antyfrancuskiej. Hiszpania z początku walczyła przeciw rewolucyjnej Francji, ale obawa przed rosnącą potęgą lądowej armii francuskiej skłoniła Hiszpanię do przejścia na stronę wroga. Hiszpania zapewniła wsparcie swojej floty, która po przejściu gruntownych reform w wieku XVIII u jego schyłku była siłą, która mogła podejmować pewne działania zbrojne nawet przeciw silniejszemu wrogowi. Z początku walki z angielskimi okrętami nie przynosiły zadowalających rezultatów czego najlepszym przykładem była hiszpańska porażka u przylądka Świętego Wincentego z 14 lutego 1797 roku. Następnie aby wykorzystać zwycięstwo Anglicy zaczęli oblegać port wojskowy w Kadyksie od strony lądu. Doznali tam jednak ośmieszającej porażki, gdy skonstruowana na szybko hiszpańska flota złożona z kanonierek pokonała dwukrotnie większe okręty brytyjskie przy wsparciu kanonady z samego portu i zacumowanych tam okrętów wojennych. Po tej porażce załogi angielskie były mocno sfrustrowane i bunt mógł być tylko kwestią czasu. Aby temu zaradzić dowódca floty, którym był admirał John Jervis wysłał część okrętów pod dowództwem kontradmirała Horatio Nelsona aby zdobył miasto Santa Cruz znajdujące się na Wyspach Kanaryjskich. Decyzja ta była podyktowana ogromnymi ilościami kruszców jakie były przewożone przez ich rejon z Nowego Świata. Nelson miał pod sobą 4 tysiące ludzi i 400 dział razem ze wszystkich okrętów. Nelson dowodził w ataku okrętem HMS Theseus.

Hiszpański garnizon Santa Cruz liczył około 1700 ludzi i 100 dział. Dowodził nim Antonio Gutiérrez de Otero y Santayana. Od 1791 roku był on głównym zarządcą i opiekunem Wysp Kanaryjskich. Na wieść o zbliżającym się zagrożeniu zmobilizował on nie tylko żołnierzy i marynarzy, ale też lokalną ludność w celu obrony. Umocnienia forteczne zostały odrestaurowane na tyle ile się dało a stanowiska artyleryjskie wzmocniono obwałowaniami ziemnymi. Plan Nelsona zakładał nocny atak desantowy w połączeniu z wpłynięciem floty do samego portu miejskiego i zagarnięcie wszystkich okrętów z cennym towarem jakie się tam znajdują. Następnie miano zagrozić miastu bombardowaniem z morza w przypadku braku poddania się załogi. Oddziały desantowe pod dowództwem kapitana Thomasa Troubridge’a miały otoczyć i sprawnie zająć Fort Paso Alto.
Atak brytyjski rozpoczął się w nocy z 21 na 22 lipca 1797 roku. Na nieszczęście dla atakujących oddziały desantowe zostały dostrzeżone przez patrolujących okolicę mieszkańców. Do znajdująych się na wodzie łodzi otworzono ogień armatni, który zatopił kilka z nich. Okazało się, że brytyjskie okręty nie mogą odpowiedzieć ogniem ponieważ poza jednym moździerzem nie dysponowały one żadnym uzbrojeniem, które byłoby zdolne zmienić swoją elewację tak aby skutecznie ostrzeliwać miasto ( działa na okrętach w tamtym czasie strzelały na wprost). Dodatkowo prądy morskie wezbrały przez co niemożliwym było dopłynięcie do brzegu i atakujący zostali zmuszeni do powrotu na okręty.

Następnej nocy przeprowadzono kolejny atak. Tym razem łodzie brytyjskie docholowały kilka fregat niedaleko klifów Bufadero i udało się im wysadzić około 1 tysiąca ludzi na plażę Valleseco. Zrobiono to mimo huraganowego ognia z fortecy Paso Alto. 23 lipca wywiązała się ostra walka między obrońcami fortecy, wzmocnionymi posiłkami od Gutierreza a brytyjską piechotą morską. Anglicy, którym brakowało sprzętu do przewiezienia artylerii nie byli wstanie zdobyć potężnych umocnień. Gutierrez widząc, że Nelson przesuwa kilka fregat, które zaczęły ostrzeliwać klify przeusnął wielu artylerzystów z fortecy do portu Santa Cruz. Problemem dla Anglików było to, że nie wiedzieli o swojej przewadze liczebnej względem wroga oraz to, że nie widzieli, gdzie Hiszpanie przemieszczają swoje wojska. Nelson był wściekły na dotychczasowe niepowodzenia i postanowił o samodzielnym poprowadzeniu kolejnego desantu. Aby zminimalizować hałas jaki wydawały z siebie uderzające o taflę wody wiosła polecił owinąć je szmatami i tak wyruszył z kolejną ofensywą. Ich celem był zamek San Cristobal – jedna z pierwszych budowli o charakterze obronnym na Wyspach Kanaryjskich.
Desantujących Anglików dostrzeżono z pokładu hiszpańskiej fregaty San Jose, która cumowała w okolicach molo. Baterie artyleryjskie Paso Alto, San Pedro i San Antonio otworzyły ogień do nieprzyjaciela. Mimo zamoczenia znacznych ilości amunicji Anglicy zdołali wysadzić część wojsk i unieszkodzliwić parę armat, których załogi w większości wycofały się. Uczestniczący w desancie kuter rybacki, któremu anglicy nadali nazwę Fox został zatopiony. Część sił brytyjskich pod dowództwem Richarda Bowena zdobyła armaty w porcie, ale dalsza pogoń za uciekającymi obrońcami doprowadziła do ostrzelania ich z okien domów lokalnych mieszkańców a następnie do śmierci wielu z atakujących w tym Bowena przez pociski kartaczowe. Sam Nelson został takim pociskiem trafiony w prawą rękę, gdy miał już opuszczać łódkę desantową. Obficie krwawiącemu kontradmirałowi obwiązano rękę chustką aby zatrzymać upływ krwi. Rannego odstawiono na okręt Theseus gdzie już czekał okrętowy chirurg. Nelson miał wtedy powiedzieć do niego: Doktorze chcę pozbyć się tego bezużytecznego kawałka mięsa! Jak powiedzał tak też się stało. Rękę amputowano i wyrzucono za burtę choć podobno kontradmirał chciał ją zatrzymać. W międzyczasie Anglicy opanowali plażę Carnicerias oraz klasztor La Consolacion, ale zostali odparci przy próbie zdobycia fortecy San Cristobal. Kapitan Troubridge zażądał oddania fregaty San Jose pod groźbą doszczętnego spalenia miasta, ale Gutierrez odmówił i zintensyfikował ostrzał artyleryjski. Anglicy nie mogli liczyć na żadne posiłki. Jedynie niewielkie siły zdołały wylądować w Las Carnicerias i po wydostaniu się z okrążenia na placu Santo Domingo dołączyli do Troubridge’a. Nelson wysłał na pomoc około 15 łodzi z dodatkowymi ludźmi, ale ogień hiszpańskiej artylerii zatopił kilka z nich a reszta wycofała się w popłochu. Troubridge poprosił o przyjęcie jego kapitulacji, ale chchiał honorowego potraktowania na co Gutierrez przystał.

Anglicy wrócili na swoje okręty. Hiszpanie pozwolili im zachować swoją broń a Gutierrez zaoferował nawet dwa szkunery aby pomogły pokonanym spokojnie wrócić do siebie. W podzięce za okazaną pomoc Nelson wysłał Gutierrezowi list z ciepłymi słowami oraz angielskie piwo i ser. W odpowiedzi Gutierrez także wysłał podobny list wraz z hiszpańskim serem i winem. Bitwa o Santa Cruz de Tenerfie z roku 1797 była klęską floty brytyjskiej, która już nigdy nie powzięła planu ataku na Wyspy Kanaryjskie. Była też porażką samego Nelsona, który zrewanżuje się Hiszpanom pod Trafalgarem w roku 1805. List Nelsona do Gutierreza moża oglądać do dziś w Muzeum Armii Hiszpańskiej w Toledo. Armata El Tigre,która miała zadać Nelsonowi niemal śmiertelną ranę jest współcześnie wystawiana w Muzeum Wojskowości Wysp Kanaryjskich w Santa Cruz de Tenerife.
Bibliografia:
Oman Carola, Nelson, Naval Institute Press, (1996).
White Colin, The Nelson Encyclopedia, Stackpole Books, (2002).
Villarejo Esteban, Cuando el pueblo llano de Tenerife “arrancó” el brazo al almirante Nelson, ABC, (2013).
Dodaj komentarz