Swój pierwszy wpis chciałbym poświęcić wyjątkowej mongolskiej formacji założonej przez samego Czyngis-chana.


Początek tej formacji szacuje się na 1203 r., kiedy to Czyngis-chan pokonał Ong-chana, wodza Kereitów. Najpierw w skład jednostki wchodzili jedynie zaprzysiężeni zwolennicy, jednak ze względu na rozwój imperium liczba ta szybko wzrosła. Pierwszy odział składał się ze stu pięćdziesięciu ludzi, siedemdziesięciu strażników dziennych oraz osiemdziesięciu nocnych. Sam podział na straż dzienną i nocną miał ogromne znaczenie, ze względu na koczowniczy tryb życia Mongołowie nocowali w jurtach. Nie były to bezpieczne konstrukcje i nawet pojedynczy człowiek mógł bez problemu za pomocą włóczni bądź miecza zabić nie świadomego zagrożenia wodza. kheshig dzielił się na Torguud – straż dzienną oraz Khevtuul straż nocną. Ciekawa jest nawet sama etymologia słowa Khesig i Khevtuul, to pierwsze znaczą ,,błogosławiony” co pokazuje znaczenie tej grupy, drugie zaś oznacza ,,leżący” dlatego sugeruje, że byli oni wykorzystywani w nocy. Za panowania Czyngis-chana podzielono ich na cztery odziały dowodzone przez generała Muqali, Chormaqan, Bo’orchu oraz Borokhula. Jak już wyżej wspomniałem kheshig rozrastał się bardzo szybko, najpierw liczba wzrosła do tysiąca by w połowie panowania swojego założyciela liczyć już dziesięć tysięcy. Z racji tak dynamicznego wzrostu członkami straży nie byli już tylko Mongołowie z czasem rekrutowano też persów, Gruzinów, Ormian, Alanów, Koreańczyków, Rosjan a nawet Włochów. W pewnym momencie nawet połowa członków formacji była pochodzenia chińskiego. Fakt dołączania do khehsig był wielkim przywilejem, bo oprócz dobrze płatnej posady dawał też dużą władzę i szacunek. Jednak nie samą wojaczką żyli strażnicy chanów, po śmierci cesarza mieli obowiązek zająć się rodziną swojego pana. Chociaż nie przechodzili automatycznie pod komendę kolejnych cesarzy to był przypadek, gdy Güyük-chan przejął znaczną część kheshig swojego ojca. W swoim szczytowym momencie pod koniec panowania dynastii Yuan liczyli sto tysięcy ludzi. Oprócz dwóch głównych jednostek były jeszcze jednostki uzupełniające takie jak Khorchin, Gwardia Asud oraz Strażnicy Kipchak i Kangly. Warto zaznaczyć jeszcze istotne ramy czasowe dla tych wojów.

XIII-XIV wiek to okres świetności dla tej formacji

1368 r. Upadek dynastii Yuan w Chinach i stopniowa degradacja jednostki

XV-XVI wiek to okres reformacji również dla organizacji wojskowych co doprowadziło do końca strażników chanów

Bibliografia:

Haqqi, Anwarul Haque, Chingiz Khan: The Life and Legacy of an Empire Builder, 2010.

Howorth Henry Horyle, History Of The Mongols: From The 9th To The 19th Century, 2022.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ciekawostka


„Dzieci jeszcze bardzo delikatne wsadzają do worka, aby spały”
W średniowiecznej Polsce, nawet kilka wieków po przyjęciu chrześcijaństwa, wciąż praktykowane były ludowe praktyki, które miały chronić noworodki przed złymi siłami i zapewnić im pomyślność w życiu. Mnich Rudolf, który prawdopodobnie był autorem XIII-wiecznego rękopisu o dobrej spowiedzi podawał:
*” Dziecko błogosławią [matki] źdźbłem słomy, na którym zrobiły węzełek”.
„Do kąpieli po chrzcie wkładają dziewięć rodzajów ziarna, wszelkiego rodzaju żelastwa, a pod palenisko wsadzają czarną kurę, naprzeciw której tańczą, zapaliwszy światła”.
*” Podobnie po chrzcie dziecka nóżkami jego dotykają gołego ołtarza, sznur dzwonu kładą mu na usta, rączkę kładą na księgę, aby się dobrze uczyło, a prześcieradłem z ołtarza głaszczą jego twarz, aby było piękne”.
„Z błony porodowej dziecka odgryzają trzy kawałki, które zamieniwszy w proch, dają ojcu do pożywienia, aby kochał dziecko. I inne jeszcze odrażające praktyki wykonują z ową błoną porodową.
*„Do pierwszej kąpieli dziecka wkładają jajko, które ojcu dają do spożycia”.
Wspomniane ludowe praktyki i rytuały, miały zapewniać dzieciom bezpieczeństwo, pomyślność, zdrowie, powodzenie w nauce, pobożność, a także miłość ojcowską.
W średniowieczu śmiertelność wśród noworodków była bardzo wysoka, więc ich matki, kierując się troską i matczyną miłością chciały uchronić dzieci od śmierci i zła.
Cytaty pochodzą z tak zwanego „Katalogu magii” Rudolfa z Rud (koło Raciborza). Rudolf był cysterskim mnichem, który spisał usłyszane podczas spowiedzi praktyki magiczne. Tekst krytykował stosowanie zabobonnych, pogańskich praktyk magicznych oraz rytuałów, które Kościół katolicki starał się wypleniać. „Katalog” Rudolfa był swego rodzaju instrukcją dla duchownych, o co mają pytać ludzi podczas spowiedzi i co mają starać się wykorzeniać.

This will close in 0 seconds